wtorek, 12 lutego 2013

Kłopoty z Piecem Defro


Ostatnio zauważyłem, że mój blog zmienia się z bloga o budowaniu w bloga o ogrzewaniu ale chyba póki co tak ma to wyglądać. Ostatnio się ociepliło i po drobnych korektach spalanie węgla spadło do około 12-15 kg/24h. Paliło się świetnie aż do piątku kiedy to zaczął blokować się podajnik ponieważ żar w piecu zaczął się sklejać i przypominać twardą skałę. Początkowo podejrzenie padło na groszek ale całą zimę palę tym samym i było wszystko ok. Po licznych próbach zmian ustawień zakończonych nie powodzeniem odkręciłem blachę, która znajduje się w miejscu gdzie węgiel wpada do palnika i okazało się że w miejscu zaznaczonym na rysunku na zielono zapiekła się górka wysoka na około 8 mm. To zgrubienie powodowało blokowanie się węgla i alarmy na piecu. Po oczyszczeniu piec ruszył jak nowy.  


Aktualne nastawy:
*przerwa podawania 110 s.
*przerwa w podtrzymaniu 20 min (przedmuch co 8 min 35s.)
*wentylator 35% (przysłona otwarta 100%)
*czopuch w kominie przymknięty na 25%